Ani się obejrzałam...już połowa lipca.
Przyjechali do nas kolejni piłkarze, tym razem za "Stali" Stalowa Wola.
Grupka 24 orlików , trenuje pod okiem trenera na naszym wysowskim boisku. Z informacji zasłyszanych...na boisko trzeba się umawiać, bo takie jest oblężenie.
I co na to malkontenci , którzy zastanawiali się po co w Wysowej Orlik ?
foto. Sebastian Wieczorek |
foto.Sebastian Wieczorek |
foto.Sebastian Wieczorek |
Dużo radości sprawił nam przyjazd dawnych uczestników obozów karate, tym razem Zosia i Leszek występują w innym charakterze - trenerów
i wychowawców.
Miłe są takie powroty...
Zosia i Leszek przyjechali do nas z młodymi adeptami walki.
Zosię znam jeszcze z przyjazdów do Rzepedzi, potem już do Wysowej.
Jak ten czas szybko upływa...
Rano skoro świt - zaprawa, potem trening wieczorem kata.
W międzyczasie wyprawy w góry, relaks w parku wodnym, gry i zabawy.
Poniżej zdjęcia z zajęć i kumite .
kumite |
Sama bym przyjechała na takie zawody :)
OdpowiedzUsuń