Zamiast wybrać się na walentynkową kolację, skorzystałam
z zaproszenia na wernisaż wystawy:
Warto było.
Historia Jazdy Polskiej zaprezentowana na planszach, niezwykła kolekcja wyposażenia i uzbrojenia polskich ułanów wyeksponowana
w kasztelu szymbarskim, musztra kawaleryjska,salwy honorowe,
przywołały jak żywo wspomnienie dziadka ułana.
Jego opowieści , wtedy małej dziewczynce,wydawały się takie nierealne...
Szkoda, że dziadka już nie ma i nie mogę zapisać a tym samym ocalić od zapomnienia jego wspomnień...
Dziękuję za zaproszenie przyjaciołom z grupy rekonstrukcyjnej
działającej przy"Starej Cegielni" w Gładyszowie.
Zapraszam na wystawę, warto ją zobaczyć.
To wspaniała lekcja historii.
Marylko, no nie mogę się napatrzyć ... w pięknej okolicy mieszkasz :) iwciam
OdpowiedzUsuńNie pozostaje Ci nic innego , jak mnie odwiedzić Iwonko, oj było by miło :)
UsuńMarylko, jak tylko będę miała możliwość i tak ułożą się wszystkie sprawy to bez wahania. Dziękuję za zaproszenie :)
OdpowiedzUsuń